Ledwo FIFA ogłosiła nową – do tego bardzo małą – pulę tańszych biletów, a już musi się tłumaczyć z kolejnych aspektów polityki biletowej. Na przykład, jak wskazuje Football Supporters Europe (FSE), fani z niepełnosprawnościami nie mają obecnie dostępu do najtańszych biletów.
Przez to za wstęp na mecz grupowy muszą wyłożyć od 140 do 450 dolarów. Najtańszy bilet na finał dla osoby na wózku to dziś… 4185 dolarów! To odwrotność europejskich standardów, gdzie miejsca dla niepełnosprawnych zwykle są w najniższej kategorii cenowej. Ma to odpowiadać na fakt, że osoby z niepełnosprawnością rzadko są w stanie osiągać wysokie zarobki, a nawet w takim przypadku wydają nieporównanie więcej na opiekę zdrowotną.
To nie koniec wyliczeń FSE: osoba z ograniczeniami fizycznymi wg FIFA musi także zapłacić 100% ceny za swojego opiekuna, choć w wielu rozgrywkach standardem jest darmowy wstęp dla takiej osoby lub za symboliczną opłatą. Tak było też w Katarze, gdzie osoba niezdolna do samodzielnego poruszania mogła wejść za skromne 10 dolarów, a opiekun wchodził za darmo.
"Wymaganie od kibiców z niepełnosprawnościami, by płacili nawet 38 razy więcej niż cztery lata temu jest wprost sprzeczne z twierdzeniami FIFA, że MŚ 2026 ustali nowe standardy różnorodności i inkluzywności" – czytamy w komunikacie Football Supporters Europe.
Zarzuty organizacji kibicowskich idą znacznie dalej. FIFA nie udostępnia jasnych informacji o dostępności sektorów na stadionach dla osób ograniczonych ruchowo, a do tego pozwala na zakup biletów na miejsca dla niepełnosprawnych bez weryfikacji. To ułatwia tzw. konikom wykup miejsc, a następnie ich odsprzedaż z ogromną przebitką na platformie odsprzedażowej FIFA. Światowa centrala na taką praktykę pozwala.
Dlatego kibice z FSE stawiają cztery żądania wobec FIFA. W opinii kibiców ceny dla osób z niepełnosprawnością muszą zostać obniżone, a cena ich odsprzedaży ograniczona do nominalnej, by nieuczciwi sprzedawcy nie mogli zarabiać na słabszych. Do tego opiekunowie powinni wchodzić za darmo, a cały proces powinien być bezpośrednio konsultowany z samymi kibicami niepełnosprawnymi, którzy są zrzeszeni w wielu organizacjach.
