Kapitan reprezentacji Anglii prowadzi w klasyfikacji strzelców z dorobkiem 18 bramek, a jego ostatnie trafienie przeciwko Mainz było już jego 80. golem w tej lidze. Śmiało można powiedzieć, że jest w znakomitej formie, a niemiecki gigant potrafi w pełni wykorzystać jego potencjał.
Kane zdobył 36 bramek w swoim pierwszym sezonie w Bundeslidze, ale teraz celuje w pobicie wyniku Lewandowskiego, który strzelił 41 goli w zaledwie 29 meczach. Kane nie przestaje trafiać do siatki.
W rozmowie z Absolut Fussball Basler wyraził przekonanie, że Kane pobije rekord i ponownie zostanie piłkarzem roku Bundesligi.
„Uważam, że Harry Kane to zupełnie inny zawodnik. Lewandowski nie był typem piłkarza, który tak mocno pracował w defensywie. Harry Kane to robi".
"Kane czasami jest ustawiany jako wsparcie dla Nicolasa Jacksona, gdy wchodzi z ławki, a często gra też w środku pola, odbierając piłkę i rozgrywając ją. Wierzę, że ma szansę pobić rekord strzelecki w tym sezonie. Dla mnie to wybitny napastnik i piłkarz roku".
Kane jest na dobrej drodze, by ponownie sięgnąć po mistrzostwo Bundesligi, a jeśli dołoży do tego triumf w Lidze Mistrzów lub na mistrzostwach świata, może być blisko zdobycia Złotej Piłki.
