Zawodnicy Energi Trefla ponieśli drugą porażkę w kolejnej fazie Pucharu Europy FIBA. Na inaugurację zmagań w grupie K ulegli w Rostocku Seawolves 72:97, a w następnym meczu przegrali we własnej hali z UCAM Murcia 77:93. We wcześniejszej konfrontacji trzecia aktualnie drużyna hiszpańskiej ekstraklasy rozgromiła u siebie 97:67 Falco Vulcano Szombathely.
Początek spotkania należał do gości, którzy w 9. minucie po rzucie za trzy Sandera Raieste prowadzili 28:13. Sopocianie nie zrazili się takim obrotem sprawy i w 28. minucie po trójce Kaspera Suurorga przegrywali tylko 58:59.
Tuż przed końcem trzeciej kwarty po trafieniu zza linii 6,75 metra Dylana-Addae Wusu był remis 65:65, jednak w Sopocie do niespodzianki nie doszło. Ostatnia odsłona zdecydowanie należała bowiem do faworyzowanej drużyny z Murcii.
Napędzani przez najskuteczniejszych koszykarzy tego spotkania Michaela Forresta i Howarda Sant-Roosa koszykarze UCAM zdobyli w ciągu pięciu minut 15 punktów, stracili tylko dwa i w 35. minucie wygrywali 80:67.
Hiszpański zespół był bardzo skuteczny w rzutach z dystansu oraz na linii osobistych. Jego zawodnicy trafili 13 trójek na 26 prób oraz 22 z 24 wolnych. Sopocianie odpowiednio 8/19 oraz 11/16.
W kolejnym spotkaniu w środę 14 stycznia Energa Trefl podejmie Falco Vulcano.